Już luty zapowiada, że wiosna tego roku…
W przyrodzie całkowicie zacierają się różnice w nadchodzących po sobie porach roku.
W polityce…? Czy my Polacy będziemy na tyle mądrzy, by w końcu zjednoczeni – pokonać niszczącego nasz kraj, żarłocznego smoka? A może szewczyk dratewka Biedroń sam sobie da radę z tym obrzydliwym zwierzakiem? – A może zwierzę będzie nas pożerało jeszcze przez następne lata – tyle, tyle nie wiadomych…
A nasz wygląd? Nasz ubiór I związane z nim nasze samopoczucie? Od czasu kiedy garnitur stał się nieodłącznym ubiorem mężczyzny, kiedy z marynarskiej bluzy roboczej – marynarka zaczęła przekształcać się w strój spełniający funkcje towarzyskie i reprezentacyjne, gdy zaczęto przywiązywać wagę do kroju i fasonu, do jakości materiału i technologii wykonania – w cenie do dzisiaj stały się dobre pracownie i krawieckie marki. Natura obdarzyła nas najwspanialszym, najbardziej uniwersalnym włóknem, które towarzyszy nam od wieków i będzie istniało przy nas przez wieki. WEŁNA. Jej naturalne właściwości są tak niedoścignione, że ciągle będzie królową wśród innych włókien. Ciągle uszlachetniana, łączeniami z super włóknami jedwabiu, kaszmiru, włókien szetlandzkich, takich jak alpaka, czy wikunia, daje nam materię z której krawiec może tworzyć najpiękniejsze ubiory dla każdego i na każdą okoliczność.
Materiały te wymagają nowych technologii wykonania, najwyższej jakości dodatków (wnętrze garnituru jest bardzo ważne) i ogromnych umiejętności manualnych. Powinniśmy do tego dodać artystyczne posługiwanie się konstrukcją, czułość na wahania mody – ogólnie rzecz biorąc – artyzm. Zrozumiemy dlaczego tak mało w Polsce jest dobrych pracowni krawieckich.
Moda męska 2019.
Garnitur powinien być skrojony ciągle blisko ciała, bez fruwających po nas luzów. Marynarkę troszeczkę wydłużamy, “obciosowujemy” ramiona, zaznaczamy talię na krótszym odcinku boczków, poszerzamy klapy. Zapinamy marynarkę na dwa, ale i coraz częściej na trzy guziki. No i DWURZĘDÓWKI! Nie bójmy się ich – i tak nami zawładną. Ważna jest nie tylko jakość materiału, ale i wykończenia (przeszyte ręcznie kanty – stebnowania, dziergane ręcznie dziurki rozpinanych rękawów itp.) No i dobór dodatków!
Spodnie są już nieco wyższe, wracają w talię, ciągle bez zbędnych luzów ale, jedna zaszewka z przodu… Mankiety coraz milej widziane, ale w garniturach całodziennych; do biura, koordynowanych, “sportowych”.
Moda męska – wiosna 2019 – również próbuje przebić się przez dotychczasową „błękitność”, „atramentowość” – innymi kolorami np. brąz w całej swojej gamie chce zdobyć nasze uznanie. Trudno mu to idzie – na razie – bo my Polacy jesteśmy bardzo zachowawczy. Ale… w telewizji nieraz jakiś facio „na topie”… Jeżeli będziemy sprawiali sobie nowy garnitur, czy choćby sportową marynarkę, przypomnijmy sobie o gamie brązów…
Wiosna namawia nas również do bardziej śmiałego spojrzenia na faktury materiałów. Modne są wyraźnie widoczne sploty, różnej szerokości wytłaczane prążki, paski, kratki i kraty (naturalnie na garnitury całodzienne, mniej na wyjściowe – w żadnym wypadku na wieczorowe).
Wiosnę powinniśmy przyjąć również jaśniejszymi barwami dodatków (myślę o butach, skarpetkach, koszuli, krawacie, poszetce…) Umiejętność dostosowania się do otaczającego nas świata, do sytuacji i okoliczności w jakich się znajdziemy jest bardzo istotna dla nas wszystkich – nie tylko dla tych “elegantów”.
Niestety, wiosna również przewraca nam w głowach…
WIOSNA W UDACH
Gbur ze mnie, prostak, cham
Nic we mnie z poety
Wiosna? – Tamtej wiosny mi żal
Ukrytej w udach kobiety
W śmiałości podlanej winem
Wtedy gdy ona mnie pieści
W wargach pachnących jaśminem
W sutkach proszących jeszcze!
Do tamtej wzdycham wiosny
O tamtej snuję mary
Ja stary kozioł sprośny
Wyzuty z czci i wiary
Miast Boga prosić, błagać,
Skomleć o życie wieczne
To ja nie mogę zapomnieć
Chciałbym tej wiosny jeszcze, jeszcze…
maj 2013
Wiśnia.